Janusz Walczuk – Teleport (feat. Waima, Diffi, Xad, Yezus) Lyrics
Wierzę w ciebie Yah00
Z płyty na płytę bardziej fly
Z płyty na płytę teleport
Na trasie nocujemy w zamkach, czuję się jak jebany lord
Mi nie odmawia terminal (czarter), mam swój własny lot
Jarałem tu, wczoraj jarałem tam, lecę autem – Harry Po-po-po
Z płyty na płytę bardziej fly
Z płyty na płytę teleport
Na trasie nocujemy w zamkach, czuję się jak jebany lord
Mi nie odmawia terminal (czarter), mam swój własny lot
Jarałem tu, wczoraj jarałem tam, lecę autem – Harry Po-po-po
Z Neapolu do Białegostoku, z Festa na Camp Nou
Miałem teesa Ronaldinho ze stadionu, mam teesa Maradony z Włoch
Stewardessa daje mi jedzenie, picie
Tobie stewardessa pokazuje wyjście
To jest moja śpiewka, to jest mój biznes
To nie twoja śpiewka, więc stul pizdę
Bitch, I’m in there
[?] cause I didn’t care
24 hours in London, I take a plane, now I’m ready to maintain my name
Bitch, I’m in there
[?] cause I didn’t care
24 hours in London, I take a plane, because I’m on my way
Z lumpa po Balenciagę
Bez teleportów ja poznałem pracę
Kupuję pakę i wsiadam w prywatny samolot
Nie odpiszę, straciłem zasięg
Doktor Strange, żyję w innym wymiarze
Nie do namierzenia, kiedy jestem w mojej bazie
Nie do namierzenia, nie mam nic na radarze
Z płyty na płytę bardziej fly
Z płyty na płytę teleport
Na trasie nocujemy w zamkach, czuję się jak jebany lord
Mi nie odmawia terminal (czarter), mam swój własny lot
Jarałem tu, wczoraj jarałem tam, lecę autem – Harry Po-po-po
Z płyty na płytę bardziej fly
Z płyty na płytę teleport
Na trasie nocujemy w zamkach, czuję się jak jebany lord
Mi nie odmawia terminal (czarter), mam swój własny lot
Jarałem tu, wczoraj jarałem tam, lecę autem – Harry Po-po-po
Dla mojego składu, odległości nie istnieją całe jebane EP mixowane z transferu
Jestem nienamierzalny dla nikogo, znikam im z eteru
Jak Kapitan Jack, tobie zajumał wrak, ale nie jestem wrak, chociaż plug daje chemol pragnę [?]
Wracaj stąd, czeka na mnie mój brat, WWA, mam biznes, tam jadę na peron
W doha na duty free, ten chłopak zwiedział butiki
Od złota piszczą bramki, ochrona mówi “come with me”
Na blokach dobre chłopaki, na fotach piszczą fanki
Na nogach Jordan Nike’i, karoca, A8 Audi
Z płyty na płytę bardziej fly
Z płyty na płytę teleport
Na trasie nocujemy w zamkach, czuję się jak jebany lord
Mi nie odmawia terminal (czarter), mam swój własny lot
Jarałem tu, wczoraj jarałem tam, lecę autem – Harry Po-po-po
Z płyty na płytę bardziej fly
Z płyty na płytę teleport
Na trasie nocujemy w zamkach, czuję się jak jebany lord
Mi nie odmawia terminal (czarter), mam swój własny lot
Jarałem tu, wczoraj jarałem tam, lecę autem – Harry Po-po-po